Później przyszła pora na część bardziej rozrywkową. Chyba Mateczka szepnęła słówko Swojemu Synowi bo pogoda dopisała idealnie. Było mnóstwo rozrywek dla dzieci i rodziców: karuzela, zjeżdżalnie, malowanie twarzy, zawody sportowe, koncerty, zabawy, konkursy, motory, przejażdżki bryczką i cała moc innych atrakcji. Zabawa trwała do wieczora, więc żebyśmy nie stracili sił było też oczywiście coś dla ciała – od słodkich ciast po makaron, bigos i chleb ze smalcem :-).
To naprawdę wspaniałe widzieć, jak dotychczas anonimowi dla siebie ludzie nagle otwierają się i zapraszają wzajemnie do tańca i wspólnej zabawy. Czyli wszystko tak jak powinno być: „Jeden Duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących”.
Już nie możemy się doczekać następnego Festynu za rok. Bądźcie z nami – już teraz serdecznie zapraszamy !