To już drugi dywan kwiatowy, mamy już trochę doświadczenia.
Przygotowania zaczynają się już kilka tygodni wcześniej. Na początek trochę spraw technicznych i logistycznych – szablony, wzory, wycinanie, zbieranie materiałów – kwiatów, gałązek. Przy tym spotkania, ustalenia, niezliczona ilość rozmów, wiadomości – kto, gdzie, kiedy i co.
A w wieczór przed Bożym Ciałem jest już wszystko i jesteśmy my – Agnieszka, Magda L., Ania M., Edyta, Magda S., Kasia, Ania M., Monika. A wokół trochę dzieciaczków.
Gałązki tui, wielobarwne róże, pachnące bzy, białe kaliny i wiele innych kwiatów tak hojnie przynoszonych przez parafian układają się w wielobarwny, pachnący dywan kwiatowy. O 21.00 Apel Jasnogórski – kobiece głosy rozbrzmiewają w świątyni – niech Maryja czuwa nad tą pracą. I jeszcze ostatnie poprawki, pod linijkę – musi być pięknie!
Dywan kwiatowy na przejście dla Pana Jezusa gotowy!
I tak jak Marta krzątamy się, zabiegamy, martwimy… ale potem jesteśmy gotowe usiąść u Jego stóp!
Z dziękczynieniem i modlitwą.
Dzięki Ci Panie,
Za Ciało Twe i Krew.
Za dary nieskończone,
Chwalimy Cię!
Monika